Rozdział 2: Spotkanie z Czekoladą.
OTO ROZDZIAŁ 2: SPOTKANIE Z CZEKOLADĄ! 
Witajcie ponownie w naszej smakowitej przygodzie! Tym razem Owocowa Drużyna opuszcza bezpieczną Krainę Smaków i wyrusza do tajemniczej Doliny Słodyczy. Czy uda im się przekonać Gorzką Czekoladę do pomocy w walce z Królem Lizaków? Przygotujcie się na emocje, przygodę i… dużo zdrowych wartości!
DOLINA SŁODYCZY – MIEJSCE INNE NIŻ WSZYSTKIE
Wyobraźcie sobie miejsce, gdzie powietrze pachnie cukrem, a lizaki sterczą z ziemi jak drzewa. 
Każdy krok po czekoladowej ziemi wydaje przyjemny trzask, a kolorowa ciuchcia parowa przecina dolinę, dodając jej magicznego klimatu. 
Ale pozory mylą – to miejsce jest pełne niebezpieczeństw. Strażnicy-Cukierki pilnują każdego zakątka, a Owocowa Drużyna musi być bardzo ostrożna.
„To jest przerażające… Te cukierki wyglądają, jakby były gotowe do ataku!” – szepcze Gruszka, chowając się za Dynią. Czy nasi bohaterowie są gotowi na to wyzwanie?
SPOTKANIE Z GORZKĄ CZEKOLADĄ
Na końcu drogi, w tajemniczej jaskini, Owocowa Drużyna spotyka Gorzką Czekoladę. Wysoka, połyskująca, z drobinkami kakao na krawędziach – wygląda majestatycznie, ale kryje w sobie coś więcej. „Nie jestem jak inne słodycze – jestem wyjątkowa. Gorzkawa, ale zdrowa. Chcę, żeby dzieci miały wybór!” – mówi z dumą.
Czy Czekolada stanie się ich sojusznikiem? Czy pomoże im obronić dziecięce talerze przed cukierkową armią? „Król Lizaków ma swoje słabe punkty, ale żeby go pokonać, musimy działać szybko. Każdy dzień daje mu przewagę!” – ostrzega Czekolada.
CZEGO UCZY TEN ROZDZIAŁ?
1. Współpracy: Bohaterowie uczą się, że razem są silniejsi! 
2. Równowagi: Czekolada przypomina, że nawet coś słodkiego może być zdrowe, jeśli jest w odpowiednich ilościach. 
3. Odwagi: Gruszka pokazuje, że nawet w chwilach strachu można znaleźć siłę.
4. Refleksji: Rozdział uczy, że nie wszystko, co kolorowe, jest dobre. 
CO DALEJ?
Król Lizaków nie jest świadomy, że Owocowa Drużyna wraz z Gorzką Czekoladą planuje kontratak. Czy dzieci uwierzą, że owoce i zdrowe smakołyki mają moc? Czy uda im się pokonać słodkie kłamstwa Króla Lizaków? 
PYTANIE DLA WAS!
Drogie dzieci i rodzice! Jakie zdrowe smakołyki dodalibyście do swojego talerza, by pokonać Króla Lizaków? 
Jak przekonalibyście innych, że zdrowie to najlepszy wybór?
„Owocowa Drużyna: Sojusz Przyjaźni”
Rozdział 2: Spotkanie z Czekoladą
Dolina Słodyczy, która znajdowała się dość blisko, przy torach kolei wąskotorowej, pomiędzy ulicą Górną, a Iłżecką, była zupełnie inna niż Kraina Smaków. Wszędzie unosił się zapach cukru, a kolorowe lizaki sterczały z ziemi jak dziwaczne drzewa. Każdy krok na czekoladowej ziemi wydawał lekki trzask, tak jakby pod nogami krył się cukrowy piasek. Od czasu do czasu dolinę przecinała piękna ciuchcia parowa jadąca w kierunku Iłży. Jabłko, Gruszka i Dynia szli ostrożnie, unikając wzroku patrolujących cukierków, które przechadzały się w równo, rzędami jak na strażników przystało.
To jest przerażające… Te cukierki wyglądają, jakby były gotowe do ataku – szepnęła Gruszka, chowając się za Dynią.
Spokojnie, Gruszko. Jeśli nas zauważą, damy im popalić! – powiedziała Dynia, próbując dodać jej otuchy, choć sama czuła się nieswojo.
Według mapy mamy szukać czekoladowej jaskini. Powinna ona być tuż za tym wzgórzem – powiedziało Jabłko, wskazując na zarys na papierze.
Po krótkim marszu dotarli do miejsca, gdzie ziemia wydawała się być pokryta cienką warstwą trochę innej, dziwnej czekolady. U wejścia do jaskini stała postać. Była wysoka, połyskująca, i wyglądała… smacznie. Jej wyprostowana postawa pokazywała pewność siebie, ale w oczach dało się dostrzec cień zaniepokojenia. Była to Czekolada. Jej powierzchnia wyglądała, jakby wycięta została z najczystszej szlachetnej czekolady, a na krawędziach połyskiwały drobinki kakao.
Kto ośmiela się wejść do mojej kryjówki? – zapytała, głosem pełnym powagi.
Jabłko, odważnie dało krok przed swoich przyjaciół i powiedziało – Jesteśmy Owocową Drużyną i szukamy pomocy. Król Lizaków próbuje przejąć kontrolę nad światem dziecięcych talerzy, a my chcemy go powstrzymać.
Czekolada zmarszczyła brwi, a potem roześmiała się, co wydało się owocom nieco niepokojące.
Wy? Hahaha! Owocowa Drużyna? Przeciwko Królowi Lizaków? Hahaha! Musicie być bardzo odważni… albo bardzo naiwni.
Może jedno i drugie, ale dzieci nas potrzebują, więc nie mamy wyboru – odpowiedziała Dynia.
Czekolada spojrzała na nich uważnie, po czym zmieniła swoje nastawienie.
W porządku. Pomogę wam. Ale musicie wiedzieć, że Król Lizaków jest sprytny i bardzo potężny. Jego cukierkowa armia to dopiero początek. On ma jeszcze inne sztuczki w rękawie.
To dlaczego ty mu się sprzeciwiasz? – zapytała Gruszka, wyraźnie zaciekawiona.
Bo nie jestem jak inne słodycze – odpowiedziała Czekolada z dumą. Jestem… wyjątkowa. Gorzkawa, ale zdrowa. Król Lizaków mnie nienawidzi, bo dzieci, które mnie wybierają, nie tracą siły. A ja chcę, żeby dzieci miały wybór.
Jabłko spojrzało na nią zaskoczone i powiedziało: Nie wiedziałem, że słodycze mogą myśleć tak jak ty… W takim razie jesteśmy po tej samej stronie! Jak możemy go pokonać?
Czekolada zamyśliła się na chwilę.
Król Lizaków ma swoje słabe punkty, ale żeby go pokonać, potrzebna będzie współpraca. Musimy przekonać dzieci, że owoce i czekolada są lepsze niż jego przesłodzone, kolorowe kłamstwa.
Brzmi trudno, ale damy radę! – powiedziała Dynia, podskakując tak, że aż czekoladowa ziemia zadrżała.
Czekolada spojrzała na nich z lekkim uśmiechem – W takim razie czas rozpocząć przygotowania. To brzmi tak trudno… Ale może, jeśli będziemy działać razem, mamy szansę. Ale ostrzegam, to będzie bardzo trudna walka.
Jabłko, Gruszka, Dynia oraz oczywiście Gorzka Czekolada weszli głębiej do czekoladowej jaskini. Musieli zaplanować kolejny krok w swojej misji. Król Lizaków nieświadom, co nadchodzi, kontynuował swoją wojnę o talerze, ale Owocowa Drużyna nie zamierzała się poddać.
Musimy przekonać dzieci, że nie wszystko, co kolorowe, jest dobre. Z tej strony atakuje jego armia, a tutaj trzyma swoje najpotężniejsze lizaki. Ale znam skrót, który pozwoli nam dostać się do jego zamku! Musimy działać szybko. Każdy dzień daje Królowi Lizaków przewagę. – powiedziała Czekolada, wskazując na mapę.
Czy uda się przekonać Czekoladę do pełnej współpracy? Czy drużyna znajdzie sposób, by złamać plany Króla Lizaków? Wkrótce przekonamy się, czy Drużyna Smaków zdoła ocalić dziecięce talerze. Jedno jest pewne – walka dopiero się zaczyna.
A Wy, drogie dzieci, jakie zdrowe smakołyki dodalibyście do talerza, by pokonać Króla Lizaków? Jak przekonalibyście innych, że zdrowie to najlepszy wybór?
