Rozdział 7: „Sztorm”
a w butelce?: „Moment przełomowy”
To już przedostatni rozdział! Robi się jeszcze bardziej tajemniczo, ekscytująco i przerażająco – ale spokojnie, w 8 rozdziale plus epilogu wszystko stanie się jasne i klarowne… no prawie.
ROZDZIAŁ 7: SZTORM I NAJTRUDNIEJSZA NOC
Gdzie kończy się granica przetrwania, a zaczyna prawdziwa walka o siebie?
Sztorm nadciąga. Morze szaleje. Wiatr wygina drzewa, jakby chciał złamać całą wyspę. Nie ma już miejsca na błędy.
Tarin i Aria są w niebezpieczeństwie.
Ich sekret został odkryty. Ktoś ich widział. Zdrada? W oczach plemienia – tak. W oczach ich serc – nie.
Ja również nie jestem bezpieczny.
Niebo ciemnieje, a deszcz uderza w ziemię jak tysiące ostrzy. Moje schronienie nie przetrwa. Moja wyspa nie jest już spokojnym azylem – staje się polem walki.
CEL: PRZETRWAĆ NAJTRUDNIEJSZĄ NOC.
Biegnę w deszczu, czuję, jak błoto wciąga mnie przy każdym kroku. Muszę znaleźć schronienie. W końcu – jaskinia. Chłodna, mroczna, ale to moja jedyna szansa.
I wtedy ją widzę.
Nie na plaży.
Nie w wodzie.
Ale tu.
BUTELKA.
Ukryta w głębi wyspy.
Czy ktoś tu jest? Czy to tylko zbieg okoliczności?
Serce bije mi w piersi, gdy odkręcam korek.
Czytam. I nagle…
TARIN I ARIA WALCZĄ O SWOJE ŻYCIE.
Uciekają.
Są ścigani.
Muszą przejść przez kanion… podczas burzy.
Lina śliska od deszczu. Wiatr tnie jak nóż.
„Razem” – mówi Aria.
Krok po kroku balansują nad przepaścią.
I wtedy…
To nie jest już zwykła opowieść. To test wytrwałości.
Jak przetrwać, gdy wszystko idzie nie tak?
Jak uwierzyć, gdy strach jest silniejszy?
Jak znaleźć nadzieję, gdy świat wokół cię niszczy?
To nie tylko historia. To metafora życia.
Nie poddawaj się, nawet jeśli lina pęka pod twoimi stopami.
Słuchaj. Odczytuj. Poczuj.
Tarin i Aria nie mogą się zatrzymać.
Ja też nie. A ty?