Bajka trzecia: Sekrety Starożytnego Izraela.
„Czasopodróżnicy: Fikulek i Koralinka”
Bajka trzecia: Sekrety Starożytnego Izraela
Rozdział 1: Wstęp
Na strychu babci znów rozbrzmiał cichy szelest, gdy Fikulek i Koralinka wspinali się po drewnianych schodach. Czuć było zapach starego drewna i lekki kurz unoszący się w powietrzu. Magiczny zegar, który stał się bramą do niesamowitych podróży w czasie, czekał na nich w kącie pomieszczenia.
– Myślisz, że tym razem również czeka nas niesamowita przygoda? – zapytał Fikulek, patrząc na zegar z iskrą w oczach.
– Na pewno! – odpowiedziała Koralinka, uśmiechając się – Zegar nigdy nas nie zawiódł.
Kiedy obrócili jedno z misternie rzeźbionych kół, zegar zajaśniał jasnym światłem, a dzieci poczuły znajome wibracje. Nagle znaleźli się w zupełnie innym miejscu, otoczeni ciepłym, suchym powietrzem i zapachem ziół.
Rozdział 2: W Starożytnym Izraelu
Otworzyli oczy i zobaczyli przed sobą malowniczy krajobraz starożytnego Izraela. Wokół nich rozciągały się wzgórza pokryte oliwnymi drzewami, a w oddali widać było małe, kamienne domy z płaskimi dachami. Słońce świeciło wysoko na niebie, a w powietrzu unosił się delikatny zapach tymianku i rozmarynu.
– Wow, gdzie my jesteśmy? – zapytał Fikulek, rozglądając się z zaciekawieniem.
– Myślę, że jesteśmy w starożytnym Izraelu – odpowiedziała Koralinka – Patrz, tam są ludzie ubrani w długie szaty i noszący turban na głowie.
Dzieci zaczęły iść w kierunku miasta, gdy nagle usłyszały ciche wołanie. Pod drzewem oliwnym siedział starszy mężczyzna, który gestem zaprosił ich do siebie.
– Witajcie, młodzi podróżnicy – powiedział z uśmiechem – Jestem prorok Eliasz. Czy mogę wam pomóc?
– Jesteśmy Fikulek i Koralinka – przedstawiła ich Koralinka – Podróżujemy w czasie i chcemy dowiedzieć się więcej o prawach, które chronią dzieci.
Eliasz pokiwał głową z zadowoleniem – Trafiliście we właściwe miejsce. Właśnie pracujemy nad spisaniem Prawa Mojżeszowego, które zawiera przepisy dotyczące wychowania i odpowiedzialności rodziców za dzieci.
Rozdział 3: Spotkanie z prorokami
Eliasz poprowadził dzieci do świątyni, gdzie spotkali się z innymi prorokami, w tym Izajaszem i Jeremiaszem. Świątynia była majestatycznym miejscem, pełnym zapachu kadzideł i dźwięków śpiewów modlitewnych. Na ścianach widniały piękne, kolorowe mozaiki przedstawiające sceny z życia Izraela.
– Cieszę się, że dołączyliście do nas – powiedział Izajasz, witając dzieci – Pracujemy nad spisaniem wartości, które mają nauczać nasze dzieci moralności i mądrości.
Rozdział 4: Pisanie Prawa
W świątynnej komnacie Fikulek i Koralinka usiedli przy dużym stole, gdzie czekały na nich pergaminowe zwoje i pióra. Fikulek i Koralinka z zapałem przystąpili do pracy. Prorocy dyktowali im kolejne przepisy, a dzieci starannie je zapisywały na pergaminowych zwojach. Brzmiały one tak:
- Wychowanie w duchu moralności – Rodzice mają obowiązek nauczać swoje dzieci zasad moralnych i etycznych, aby wyrosły na uczciwych i sprawiedliwych ludzi.
- Mądrość i nauka – Dzieci powinny być uczone mądrości i wiedzy, aby mogły podejmować dobre decyzje w swoim życiu.
- Odpowiedzialność rodziców – Rodzice muszą dbać o dobro swoich dzieci, zapewniając im miłość, opiekę i odpowiednie warunki do rozwoju.
- Ochrona przed krzywdą – Ktokolwiek skrzywdzi dziecko, będzie surowo ukarany, aby zapewnić dzieciom bezpieczeństwo.
Każdy przepis był starannie zapisywany na pergaminowych zwojach, które miały przetrwać wieki. Praca była trudna, ale Fikulek i Koralinka wiedzieli, że to, co robią, jest niezwykle ważne.
Rozdział 5: Wyzwania i pomoc
Podczas pracy dzieci napotkały wiele wyzwań. Eliasz wyjaśnił, że niektórzy starsi miasta byli przeciwni wprowadzeniu tych praw, uważając, że są one zbyt wymagające. Fikulek i Koralinka postanowili przekonać sceptyków, organizując spotkanie, na którym opowiedzieli historie dzieci, które potrzebowały ochrony i wsparcia.
Ich opowieści wzruszyły starszych, a Eliasz z dumą ogłosił, że Prawo Mojżeszowe zostanie przyjęte w całości. Dzięki determinacji i empatii dzieci, prawo zaczęło chronić najmłodszych mieszkańców Izraela.
Rozdzial 6: Zakończenie
Kiedy praca nad Prawem Mojżeszowym była zakończona, Eliasz podziękował Fikulkowi i Koralince za ich nieocenioną pomoc.
– Dzięki wam, nasze dzieci będą miały lepsze życie – powiedział z wdzięcznością. – Wasza przyjaźń, zaufanie i empatia są wzorem do naśladowania dla nas wszystkich.
Fikulek i Koralinka uśmiechnęli się i chwycili za zegar. Obrócili jedno z jego misternie rzeźbionych kół, a zegar ponownie zajaśniał jasnym światłem. Chwilę później poczuli znajome wibracje i znaleźli się z powrotem na strychu babci.
– To była niesamowita przygoda – powiedziała Koralinka z uśmiechem – Pomogliśmy stworzyć Prawo Mojżeszowe.
Fikulek przytaknął – Ciekawe, dokąd zabierze nas zegar następnym razem.
Oboje spojrzeli na tajemniczy zegar z ekscytacją. Wiedzieli, że przed nimi czeka jeszcze wiele niezwykłych podróży i przygód, a każda z nich będzie okazją do nauki, pomocy innym i pogłębiania ich przyjaźni.