Ułatwienia dostępu


„Czasopodróżnicy: Fikulek i Koralinka”


Bajka czwarta: Tajemnice Starożytnych Chin.

„Czasopodróżnicy: Fikulek i Koralinka”

Bajka czwarta: Tajemnice Starożytnych Chin

Rozdział 1: Wstęp

Fikulek i Koralinka nie mogli doczekać się kolejnej przygody. Po powrocie z Izraela, pełni ekscytacji, znowu odwiedzili strych babci. Wspinając się po drabinie, czuli magiczną moc strychu, w którym przez malutkie zakurzone okno, wpadały promienie słoneczne, oświetlając wnętrze. Magiczny zegar stał tam, gdzie zawsze, czekając na nich. Tym razem, gdy obrócili jedno z misternie rzeźbionych kół, poczuli dziwny zapach kadzidła i usłyszeli delikatny dźwięk cytry.

– Coś czuję, że tym razem będziemy w bardzo egzotycznym miejscu – powiedział Fikulek, zamykając oczy z uśmiechem.

– Mam nadzieję, że tak – odpowiedziała Koralinka – Gotowy? No to ruszamy!

Zegar zajaśniał jasnym światłem, a dzieci poczuły silne wibracje. Kiedy otworzyły oczy, znalazły się w zupełnie innym świecie.

Rozdział 2: W Starożytnych Chinach

Otworzyli oczy i zobaczyli przed sobą malowniczy krajobraz starożytnych Chin. Wokół nich rozciągały się zielone pola ryżowe, a w oddali widać było majestatyczne góry. Powietrze było wilgotne i pachniało kwitnącymi kwiatami lotosu oraz kadzidłem unoszącym się z pobliskich świątyń.

– Wow, gdzie my jesteśmy? – zapytał Fikulek, rozglądając się z zaciekawieniem.

– Myślę, że jesteśmy w starożytnych Chinach – odpowiedziała Koralinka – Patrz, tam są ludzie ubrani w długie jedwabne szaty i noszący kapelusze z szerokimi rondami.

Dzieci zaczęły iść w kierunku miasta, gdy nagle usłyszały ciche wołanie. Pod drzewem morwy siedział mężczyzna w długiej, ciemnoniebieskiej szacie, który gestem zaprosił ich do siebie.

– Witajcie, młodzi podróżnicy – powiedział z uśmiechem – Jestem Konfucjusz. Czy mogę wam pomóc?

– Jesteśmy Fikulek i Koralinka – przedstawiła ich Koralinka – Podróżujemy w czasie i chcemy dowiedzieć się więcej o wychowaniu dzieci i ich edukacji w waszej kulturze.

Konfucjusz pokiwał głową z zadowoleniem – Trafiliście we właściwe miejsce. Właśnie pracujemy nad spisaniem nauk, które mają nauczać nasze dzieci moralności i mądrości.

Rozdział 3: Spotkanie z Mędrcami

Konfucjusz poprowadził dzieci do akademii, gdzie spotkali się z innymi mędrcami. Akademia była majestatycznym miejscem, pełnym zapachu świeżych kwiatów i dźwięków ptaków śpiewających w ogrodzie. Na ścianach wisiały piękne, ręcznie malowane zwoje przedstawiające sceny z życia chińskiego ludu.

– Cieszę się, że dołączyliście do nas – powiedział Laozi, witając dzieci – Pracujemy nad spisaniem mądrości, które mają nauczać nasze dzieci zasad moralnych i etycznych.

Rozdział 4: Nauki Konfucjusza

W akademii Fikulek i Koralinka usiedli przy dużym stole, gdzie czekały na nich bambusowe zwoje i pędzle. Fikulek i Koralinka z zapałem przystąpili do pracy. Mędrcy dyktowali im kolejne przepisy, a dzieci starannie je zapisywały na bambusowych zwojach. Brzmiały one tak:

  1. Szacunek dla rodziców i starszych – Rodzice mają obowiązek nauczać swoje dzieci szacunku dla starszych i rodziny, aby wyrosły na osoby honorujące tradycje i wartości rodzinne.
  2. Wychowanie w duchu moralności – Dzieci powinny być uczone zasad moralnych, aby mogły podejmować dobre decyzje i żyć w zgodzie z innymi.
  3. Edukacja i wiedza – Rodzice muszą zapewnić swoim dzieciom odpowiednie wykształcenie, aby mogły one rozwijać swoje talenty i zdolności.
  4. Odpowiedzialność za czyny – Każdy musi ponosić odpowiedzialność za swoje działania, ucząc się konsekwencji swoich decyzji.

Każdy przepis był starannie zapisywany na bambusowych zwojach, które miały przetrwać wieki. Praca była trudna, ale Fikulek i Koralinka wiedzieli, że to, co robią, jest niezwykle ważne.

Rozdział 5: Wyzwania i pomoc

Podczas pracy dzieci napotkały wiele wyzwań. Konfucjusz wyjaśnił, że niektórzy starsi miasta byli przeciwni wprowadzeniu tych praw, uważając, że są one zbyt wymagające. Fikulek i Koralinka postanowili przekonać sceptyków, organizując spotkanie, na którym opowiedzieli historie dzieci, które potrzebowały ochrony i wsparcia.

Ich opowieści wzruszyły starszych, a Konfucjusz z dumą ogłosił, że nauki zostaną przyjęte w całości. Dzięki determinacji i empatii dzieci, nauki Konfucjusza zaczęły kształtować przyszłość chińskiego społeczeństwa.

Rozdział 6: Codzienne życie w Starożytnych Chinach

Podczas swojego pobytu w starożytnych Chinach, Fikulek i Koralinka mieli okazję doświadczyć codziennego życia mieszkańców. Zwiedzili rynek pełen kolorowych straganów, gdzie kupcy sprzedawali jedwabne tkaniny, porcelanę i egzotyczne przyprawy. Zapach świeżo przygotowywanych potraw – smażonych pierożków i aromatycznej zupy – wypełniał powietrze.

Dzieci odwiedziły także szkołę, gdzie chińscy uczniowie uczyli się kaligrafii, matematyki i filozofii. Zauważyły, jak ważna była edukacja i jak wiele wysiłku wkładano w nauczanie młodszych pokoleń.

Pod wieczór, w świetle księżyca, Fikulek i Koralinka uczestniczyli w ceremonii herbacianej. Delikatny aromat herbaty, spokój i harmonia otaczającej przyrody sprawiły, że poczuli się częścią tego pięknego, starożytnego świata.

Rozdział 7: Zakończenie

Kiedy praca nad naukami Konfucjusza była zakończona, mędrcy podziękowali Fikulkowi i Koralince za ich nieocenioną pomoc.

– Dzięki wam, nasze dzieci będą miały lepsze życie – powiedział z wdzięcznością Konfucjusz – Wasza przyjaźń, zaufanie i empatia są wzorem do naśladowania dla nas wszystkich.

Fikulek i Koralinka uśmiechnęli się i chwycili za zegar. Obrócili jedno z jego misternie rzeźbionych kół, a zegar ponownie zajaśniał jasnym światłem. Chwilę później poczuli znajome wibracje i znaleźli się z powrotem na strychu babci.

– To była niesamowita przygoda – powiedziała Koralinka z uśmiechem – Pomogliśmy spisać nauki Konfucjusza.

Fikulek przytaknął – Ciekawe, dokąd zabierze nas zegar następnym razem.

Oboje spojrzeli na tajemniczy zegar z ekscytacją. Wiedzieli, że przed nimi czeka jeszcze wiele niezwykłych podróży i przygód, a każda z nich będzie okazją do nauki, pomocy innym i pogłębiania ich przyjaźni.