Ułatwienia dostępu


„Futrzaki Rozrabiaki”


Godzina 7: Budowanie relacji z dziećmi.

„Futrzaki Rozrabiaki”

Godzina 7: Budowanie relacji z dziećmi

Kiedy Futrzaki spróbowały zadziałać na czas, coś drgnęło i się zmieniło. Ich moce wciąż były osłabione, ale dzieci zaczęły się otwierać. Śmiech Zosi oraz Natalii, a także Adaś pełen ciekawości – to rozświetliło atmosferę. Futrzaki zrozumiały, że nie to nie psoty, a emocje dzieci to klucz do ich siły. Jakież to cudowne odkrycie!

Fikuś, zawsze na czołowej pozycji, postanowił, że czas zacieśnić więzi z dziećmi. „Musimy ich lepiej poznać!” – zawołał do Futrzaków. Jak inaczej możemy im pomóc i odbudować naszą moc?

Zaczęli działać z wyczuciem. Chichotek, mistrz śmiechu, zbliżył się do Natalii, której samotność ciążyła jak kamień. Sprawił, że śmiała się z drobiazgów, a jej sztywność zaczęła pękać. Złotek, wieczny odkrywca, spędzał czas z Adasiem, próbując rozbudzić w nim ciekawość. Adaś, dawniej zamknięty w sobie jak owad w bursztynie, stopniowo otwierał się na Futrzaki. Czyż nie jest piękne, gdy przyjaźń rozkwita?

Psotka miała przed sobą prawdziwe wyzwanie. Zosia, jak cień, unikała kontaktu z innymi. Psotka wpadła na genialny pomysł. Zabawki zaczęły się niemalże przymilać do Zosi. Jakby szepczące: „Baw się z nami!” Powoli, ale z determinacją, Zosia otworzyła się na zabawę.

Kuleczka, choć czasem niezdarna, wpadła na genialny pomysł! Opowiedziała dzieciom o „magicznych zabawkach”, które błądziły w poszukiwaniu swojego miejsca. Kto nie chciałby pomóc? Dzieci z entuzjazmem wskoczyły do gry, a ich zapał rozkwitł! Każde z nich wniosło coś wyjątkowego w poszukiwania „zaginionych” skarbów. I tak, zaczęła się wspaniała przygoda, a maluchy zaczęły ze sobą rozmawiać i współpracować jak zgrany zespół!

Z każdą chwilą dzieci coraz bardziej się otwierały. Radość, śmiech i zaufanie znów tliły się w ich sercach. Futrzaki, jakby na zawołanie, poczuły, że ich moce zyskują nową energię. Czyż to nie dowód, że prawdziwa magia nie rodzi się z psot, lecz z radości i przyjaźni, którą potrafiły zasiać w sercach dzieci?